poniedziałek, 15 maja 2017

Naszyjnik w czerni

Postanowiłam w końcu zrobić naszyjnik, niby prosty wzór, ale z dużą ilością koralików. Widziałam takie w sieci i bardzo mi się podobały. Przyznaję, że robota jest ciężka, bo co chwilę trzeba uzupełniać koraliki, przy takiej ilości, to idą jak woda. Ale efekt jest genialny. Warto się było namęczyć.

     
  Muszę chyba przyznać, że to najładniejszy naszyjnik, jaki zrobiłam. Niestety już go nie mam, szybko znalazła się chętna osoba, która go przygarnęła. Będę jeszcze takie robić.




3 komentarze:

  1. O rany jak patrzę na ten naszyjnik to wyobrażam sobie ile czasu i pracy musiałaś w to włożyć... Wyszło naprawdę super! Podziwiam - talent i pracowitość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczny i niezwykle efektowny naszyjnik!
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny naszyjnik widać że włożyłaś w niego bardzo dużo pracy, ale efekt jest tego wart pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń