sobota, 29 października 2016

Pawie oczko

Na początku chciałabym podziękować wszystkim, którzy mnie odwiedzają, mimo, że ja sama ostatnio siebie nie odwiedzałam. Obiecuję poprawę. Danusia pisała, że październik jej nie służy. I ja też do tego się dołączam, ani nie służy mi, ani mojej rodzinie. Mam nadzieję jednak, że przełamałam już wszystko, co miałam przełamać i pójdę do przodu.
Dość marudzenia, czas na pawia, albo raczej wyzwanie w kolorach pawiego pióra. Informacje, jak i mnóstwo cudnych prac znajdziecie u Danusi. Oto moje dzieło, wisiorek w zadanych kolorach.


 Troszkę mi zdjęcia nie szły, ale chyba widać wszystko co trzeba.

I jeszcze banerek zabawy.




11 komentarzy:

  1. Bardzo ładny wisiorek, super wyważone kolory :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż mi się w żołądku wszystko przewróciło jak ją zobaczyłam i pisać nie mogę bo co chwilę podchodzę w górę żeby trochę popatrzeć - cudo po prostu jest :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest zachwycający! To dopiero sztuka tak "frywolitkować". Jestem oczarowana:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Frywolitka to dla mnie magia , tak jak magiczna jest Twoja praca, podziwiam i podziwiam.....

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowity, naprawdę podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe pawie oczko. Dużo pracy, rewelacyjny efekt! Podziwiam bardzo.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. cudne cudeńko! fantastyczna praca

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudny. Świetnie dobrane kolory :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. PIęknie zrobione- i te kolorki! Pozdrawiuam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ cudeńko, mogłabym podziwiać bez końca, świetnie sobie poradziłaś z tym wyzwaniem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie piękne kolory - w sam raz na rozjaśnienie szarówki za oknem...:)

    OdpowiedzUsuń