poniedziałek, 14 listopada 2016

Dębowy wisior

Dębowe kolorki zawsze były bliskie moim gustom, był czas, że tylko brązy były w mojej szafie, w związku z tym kolorystyka, którą wymyśliła na listopad Danusia nie sprawiła mi "wielkiego bólu". Ból owszem był, bo jak przyszło co do czego, to jakoś nie chciało mi się to wszystko kolorystycznie dopasować.
Ogólnie jestem zadowolona, bo pracę zrobiłam dość szybko, efekt niezły i zadanie mam nadzieję zaliczone.














Ha, ha... znowu wisior...

Gdyby, kto zwrócił uwagę, że coś tam niesymetrycznie, to tak właśnie miało być.









Nazwa, którą Danusia wymyśliła, jest urocza.




Trochę mało dałam złotego, ale jakoś nie chciał się ten kolor dopasować do mojej pracy.


20 komentarzy:

  1. Piękny wisior. Zawsze sie zachwycam Twoimi pracami. Misternie wykonane i pieknie dobrane kolory.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba Twój wisior, tak jak wyżej napisane - misterna robótka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny wisior :) pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny i pracochłonny, tak to widzę jest z Danusiowymi zadaniami:) zmuszają do myślenia i kombinowania 😆
    Buziaki, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest śliczny Dorotko! Twoje prace zawsze są przemyślane i pięknie wykonane.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny, misterny wisior - wspaniała ozdoba jesienna.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z frywolitki jestem noga i zupełnie nie mam ręki do tej misternej sztuki. Dlatego Twój wisior robi na mnie jeszcze większe wrażenie. Kolorki piękne. Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. O jejciu przez myśl mi nie przyszło,że będziemy mieć taki śliczny dębiaczkowy wisior w zabawie,dlatego bardzo się cieszę ,że jesteś z nami .
    Dobrałaś śliczne kolorki,nie ma ciemnych brązów,jest tak jak miało być ,czyli super.
    Dorotko to prawdziwa radość mieć Ciebie pośród innych zdolnych kolorystek,zostań z nami jak najdłużej ,a na nudę nie będziesz narzekać .
    Pozdrawiam ciepluśko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż się zawstydziłam czytając ten komentarz. Dziękuję bardzo Danusiu za tak miłe słowa. Zabawa jest cudna i na pewno tak szybko z niej nie zrezygnuję.

      Usuń
  9. Świetny wisior, podziwiam osoby wykonujące frywolitkę, dla mnie to magia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojejej jakie cudo. Frywolitke podziwiam z daleka bo za nic nie wezmę się za taką dłubaninkę. Śliczny jest. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Misterna robota! Niestety nie umiem i tylko podziwiam:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziwiam cierpliwość ,precyzję i talent. Piękny wisior. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach! Frywolitkowy wisior zawsze będzie najpiękniejszy w świecie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudny!!
    uwielbiam wisiory, a jak jest to jeszcze frywolitkowy to już jest wspaniale:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładny wisior :) Ja tam nic krzywego czy niesymetrycznego nie widzę. Zresztą jak mawia moja mama: głupi się nie pozna a mądry powie, że tak miało być :D
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach, jakże się cieszę, że choć spóźniona tutaj zajrzałam :) Przecudny i zachwycający. Ślicznie kolory się uzupełniają i przeplatają. Masz bardzo zdolne ręce :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Podoba mi się ta symetria. Przywodzi mi na myśl secesyjne cacka :)

    OdpowiedzUsuń