poniedziałek, 29 lutego 2016

Cytrynkowy wisior

Uff, myślałam już, że nie zdążę na lutowy kolorek u Danusi...
Bardzo podoba mi się zabawa kolorami i staram się co miesiąc coś w zadanym temacie wymodzić. Uwielbiam też oglądać prace osób, które biorą w tym udział, zawsze zadziwia mnie pomysłowość wszystkich 'artystek kolorystek', pozdrawiam serdecznie!!!
Oto co udało mi się wytworzyć w tym miesiącu. Kolor zadany - cytrynowy.

 Mam nadzieję, że Danusia zaakceptuje zarówno odcień cytrynowego, jak i kolor koralików, bo one są raczej ciemnoszare niż czarne.






10 komentarzy:

  1. Sliczna praca. Frywolitki to sztuka, której nie umiem, tym bardziej podziwiam frywolitkowy wisior:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne arcydzieło ;) na pewno dużo pracy kosztował, ale efekt super ;) gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wisior :) Czy jest tak duży jak wygląda?
    Pozdrawiam,
    Nasz skrawek ziemi

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie,oj pięknie ,wisior wyszedł fantastycznie ,jakże mogłabym nie zaakceptować takie cudo.Sama kupowałam koraliki czarne ,które po nawleczeniu okazują się ciemnoszare ,więc doskonale rozumiem .
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny i bardzo pomysłowy pozdrawiam😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Frywolitkowe cudeńka to dla mnie czarna magia dlatego jestem pod dużym wrażeniem. Piękny wisiorek. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczny - dobrze wygląda w tych kolorach. I już doczytałam w komentarzach, że ma 8 cm - musi super wyglądać na "człowieku"
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Super połączenie frywolitki z koralikami:), chociaż z czarnymi koraliki kontrast zapewne byłby lepszy :)

    OdpowiedzUsuń