Bardzo podobają mi się prace w stylu naszyjnik-kołnierzyk, już jakiś czas temu zaczęłam go robić, ale jakoś nie miałam weny, by dokończyć. Teraz udało mi się. Kołnierzyk jest biały z białymi koralikami. Bardzo żmudnie szło robienie pierwszej części, czyli łańcuszka z ósemek, dalej już poszło gładko.
Pracę moją zgłaszam na październikowe wyzwanie gościnnej projektantki w "Szufladzie".
Mam nadzieję, że mój naszyjnik-kołnierzyk wpisuje się w klimat lat 20-tych i 30-tych.
I jeszcze kilka zdjęć...
Przepiękny! Sama marzę o takim, może kiedyś uda mi się jakiś kołnierzyk stworzyć :)
OdpowiedzUsuńCudowny - pasuje idealnie w temat wyzwania, po prostu cudowny
OdpowiedzUsuńDziękuję za udzial w wyzwaniu
pozdrawiam
Przyszłam pogratulować i tutaj. Naszyjnik jest niesamowicie misterny i estetycznie wykonany, podziwiam cierpliwość przy dzierganiu ;) To jest dokładnie to, co lubię - praca bogata w detale, ale dzięki jednemu kolorowi prawie minimalistyczna.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńGratuluję bo słusznie się należy - przepiękna , nostalgiczna praca :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńWygląda niesamowicie - jest subtelny, elegancki i robi na mnie niesamowite wrażenie. Zawsze zazdrościłam umiejętności frywolitkowania, takiego mistrzostwa - zazdroszczę podwójnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa.
UsuńPrzepiękny, niesamowicie urzekający! :) Gratuluję wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPrzepiękny kołnierzyk. Przypomniał mi moją babcię i jej przedwojenny szyk.
OdpowiedzUsuń